Unikać złe słowa lub po prostu zmodyfikować dźwięk wideo. Taki jest cel Pip, aplikacja, która pozwala nam cenzurować nasze nagrania, aby były dostępne dla wszystkich odbiorców.
Pip narodził się z myślą, że filmy, które publikujemy i udostępniamy znajomym, były odpowiednie dla każdego ucha. Dzięki tej aplikacji mobilnej możemy daj sygnał, typowe dla telewizji, o zwrotach lub słowach, które mogą zranić wrażliwość naszych bliskich. Zaletą jest to, że można go edytować zarówno w przypadku filmów nagranych w danej chwili, jak i tych, które po wykonaniu musimy zmodyfikować.
Jeśli chodzi o wideo nowej generacji, wystarczy aktywować tę aplikację i dotknąć ekranu naszego przenośny W momencie, gdy będziemy wypowiadać przekleństwo lub przekleństwo, wystarczy, że nagranie wyda sygnał dźwiękowy. Aby ustawić czas, wystarczy przytrzymać ekran i opuścić go, gdy tylko skończymy frazę, którą chcemy ocenzurować.
Jeśli chodzi o już nagrane filmy, aplikacja umożliwia nam dostęp do naszej biblioteki, aby wybierać i edytować je bezpośrednio podczas odtwarzania.
Inną opcją, znacznie mniej zabawną, jest pozwolenie aplikacji na cenzurowanie części naszego dialogu. Zrobi to losowo, bez naszej możliwości ingerencji w proces, więc końcowy wynik jest zaskakujący: może być bardzo zabawa lub zupełnie niezwiązane.
Możemy później zobaczyć wideo powstałe z korzystania z tej aplikacji udział z naszymi przyjaciółmi zarówno w sieciach społecznościowych, jak i za pośrednictwem wiadomości.