Według Kantar WorldPanel, międzynarodowej agencji badań rynku, w ciągu ostatniego roku udział iOS w rynku na całym świecie nadal rósł w takich krajach jak USA, Australia, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy i wiejskie Chiny, co ciekawe w miastach wygrywa Androida. Jedynymi miejscami, w których iOS spada, są Japonia i Hiszpania.
Na rynku tak wymagającym jak USA, system operacyjny Google stracił udział w rynku na poziomie 1,8%, a z drugiej strony iOS prawie zyskał 3%. Jeśli zobaczymy w Europie, trzy na cztery smartfony korzystają z systemu operacyjnego Android z 73,4% w porównaniu do 22,7% w iOS, ale system operacyjny Apple rośnie szybciej. W Chinach na całym świecie Android osiągnął liczbę 83,2%, wspinając się w tym okresie o prawie dziesięć punktów.
Niezależnie od aktualnych danych Kantar lubi przewidywać przyszłe trendy, a ten ostatni był dość zaskakujący. Po dobrym przyjęciu Nokii 3310 na MWC 2017 zwracają na to uwagę Nokia wraca do Europy wielkimi drzwiami ramię w ramię z Androidemi że dotrze nawet do Huawei dzięki dobremu wizerunkowi marki, jaki utrzymują o nich użytkownicy. po latach oferując produkty, które łączą dobre ceny, świetną jakość i oferują użytkownikowi wspaniałe doświadczenia.
Najnowsze dane dotyczące systemów operacyjnych smartfonów z Kantar Worldpanel ComTech pokazują, że w ciągu trzech miesięcy kończących się w grudniu 2017 r iOS odnotował ogólny wzrost udziału w rynku o 0,7 punktu procentowego do 24,8% na pięciu największych rynkach europejskich, pomimo spadku udziału w rynku w Wielkiej Brytanii o 2,4 punktu procentowego. Dobre wyniki w Hiszpanii i Niemczech, gdzie iOS stanowi prawie jedną czwartą rynku, zostały również powtórzone w miastach, w Chinach, Japonii i Australii, dzięki wydajności trzech najnowszych telefonów Apple.
Udział iPhone'a w rynku łączy się z lojalnością wynoszącą prawie 96%.
Flagowy iPhone X znalazł się w pierwszej trójce najlepiej sprzedających się urządzeń w grudniu w Europie, miejskich Chinach, Japonii, Australii i Stanach Zjednoczonych. Lojalność wobec iOS osiągnęła nowy najwyższy poziom 96% w USA, chociaż jego udział w sprzedaży spadł o 0,5 punktu procentowego do 43,9% w tym kraju.
Pomimo dobrych wyników iOS na większości rynków, Straty w Androidzie zostały w pewnym stopniu zamortyzowane przez szybki upadek systemu Windows, którego udział wynosi obecnie poniżej 1% na wszystkich rynkach z wyjątkiem Włoch.
Dominic Sunnebo, dyrektor globalny Kantar Worldpanel ComTech komentuje: „Pełne wyniki za ostatni kwartał roku pokazują, że decyzja Apple o wypuszczeniu trzech nowych telefonów w rozłożonym czasie, w tym ultrawysokiej klasy iPhone'a X, była słuszna. . Biorąc pod uwagę istniejącą strukturę wydawniczą Apple, zawsze oczekiwano, że flagowy model będzie najlepiej sprzedającym się urządzeniem na kluczowych rynkach rozwiniętych, ale wraz z wyższą ceną iPhone'a X w grę wchodzi realna przystępność cenowa. Biorąc pod uwagę, że w grudniu iPhone
„Przy całej uwadze skupionej na Apple, łatwo przeoczyć wyniki Samsunga w ostatnim kwartale 2017 roku. W Europie Samsung zanotował bardzo dobre wyniki, a udział w sprzedaży jego smartfonów wzrósł o 2,2 punktu procentowego do 31,3%, wyprzedzając nie tylko Apple, ale także Huawei, który cieszy się dłuższym okresem przyspieszonego wzrostu. W Hiszpanii lokalna marka BQ zaczyna cierpieć w wyniku oficjalnej premiery Xiaomi, a jej udział w sprzedaży spadł o 3,8 punktu procentowego do 8,5% w ciągu trzech miesięcy poprzedzających grudzień.
W USA rynek telefonów komórkowych w dalszym ciągu jest zdominowany przez Samsunga i Apple, które w ostatnich trzech miesiącach roku osiągnęły łączny udział na poziomie 70,8%. Motorola i Google zdołały jednak poczynić pewne postępy, zwiększając udział odpowiednio o 0,5 punktu procentowego i 1,0 punktu procentowego do 5,6% i 2,8%. Huawei, który tuż przed targami CES poniósł porażkę po nieudanej umowie z głównym przewoźnikiem, utrzymał się na niezmienionym poziomie, utrzymując zaledwie 0,4% rynku amerykańskiego.
Mimo wartości marki i jej rewolucyjnych początków, iPhone jest dziś jednym z najmniej innowacyjnych urządzeń
Kiedy Steve Jobs wszedł na scenę i zaprezentował iPhone'a, niespodzianka wcale nie była tak duża, jak mogłoby się dzisiaj wydawać. O tym, że Apple wypuści własny telefon, wiadomo było już od jakiegoś czasu. Chociaż oczekiwania były duże. Między innymi dlatego, że gorączka na telefonię komórkową już się rozpoczęła, a Apple był punktem odniesienia w technologii.
W rzeczywistości weszli do branży, współpracując z Motorolą w celu wdrożenia iTunes w telefonie. Doświadczenie, które po drodze było katastrofą. W tamtych czasach telefony komórkowe, które wielu chciało mieć, to telefony Nokia o doskonałym zasięgu. Zwłaszcza Nokia N95, która została wprowadzona na rynek we wrześniu 2006 roku i trafiła na rynek w marcu 2007 roku.
Swoją drogą ta Nokia była pod wieloma względami rewolucyjna, o czym świadczy jej zaawansowany aparat. Chociaż miał ogromną wadę: jego żenujący system operacyjny Symbian był o lata świetlne od tego, co ostatecznie stało się iOS, kamieniem węgielnym telefonów i tabletów Apple.
Kiedy iPhone stał się rzeczywistością, pojawiło się wiele sprzecznych opinii. Zwłaszcza ze względu na swoją cenę i przełomowy brak klawiatury. Ale telefon otworzył drzwi do świata, którego w 2007 roku nawet nie mogliśmy sobie wyobrazić: świata wszechobecności smartfonów.
Brak klawiatury był jedną z rzeczy, która wywołała kontrowersje w pierwszym iPhonie.
Być może nawet Apple nie podejrzewało, że iPhone stanie się latarnią morską, która będzie kierować branżą. Cóż, świat telefonii był dżunglą, w której trudno było się przebić. Chociaż tak, w ostatnich latach iPhone, będąc kluczowym, nie jest już punktem odniesienia, który był kilka pokoleń temu.
Między innymi dlatego, że Samsung po latach jawnego kopiowania Apple’a w końcu pod wieloma względami wyprzedził firmę z Cupertino. Coś, co wyszło na jaw po śmierci Steve’a Jobsa po tym, jak Apple zrezygnował z dowodów, aby zaprezentować iPhone’a 6… z ekranami o przekątnej 4,7 i 5,5 cala. Coś, co najwyraźniej miało związek z nieoczekiwanym rozkwitem Samsunga Galaxy Note.
Jednym z filarów iPhone'a od początku był jego system: iOS
W każdym razie iPhone odmienił życie nawet tych, którzy nigdy go nie mieli. Przede wszystkim w celu osiągnięcia realizacji pierwszy mobilny system operacyjny, który działał prosto i sprawnie. Oprócz tego, że jest ekskluzywny, tak jak to miało miejsce w przypadku systemu operacyjnego Mac w komputerach, dzięki czemu żaden inny telefon nie może z niego korzystać.
Androidowi zajęło dużo czasu, aby dorównać iOS. Ale od pierwszej chwili walka pomiędzy Apple i Google była zacięta. Prawie nikt nie dyskutuje, odkąd ten telefon uwolnił masowe wykorzystanie aplikacji. Tak naprawdę pojawienie się App Store w 2008 roku jest prawdopodobnie jednym z najważniejszych technologicznych kamieni milowych ostatniej dekady.
Jeszcze niedawno Blackberry OS był smartfonem najbardziej wymagających menedżerów i użytkowników, podczas gdy reszta ekosystemu smartfonów żyła pod nazwanym już Symbianem. Ale wszystko zmieniło się w tak krótkim czasie, że wydaje się to prawie snem. Żyjemy w czasach, gdy iOS i Android walczą ramię w ramię, a udział w rynku innych systemów operacyjnych jest marginalny.
Android zapewnia wolność od sztywności systemu iOS, co z kolei gwarantuje stabilność, bezpieczeństwo i aktualizacje obejmujące zdecydowaną większość floty urządzeń iOS. Chociaż bitwa została podjęta, a cena jest duża przepaść w stosunku do tych z Cupertino, którzy nie mogą walczyć, rzeczywistość jest taka, że wydaje się, że ich liczba nadal rośnie.