Facebook chce być Jiminy Cricketem

Facebooku może wkrótce stać się swego rodzaju Jiminy Cricket co chroni nas przed możliwością opublikowania nieodpowiednich treści i ratuje nas przed możliwymi kłopotliwymi sytuacjami. Pomysł polega na opracowaniu silników sztucznej inteligencji, które będą nam doradzać, jeśli wkrótce popełnimy fatalny błąd.

Zgodnie z zapowiedzią Yanna LeCuna w wywiadzie dla magazynu Przewodowy Kierunki badań Facebooka mają na celu poprawę aspektów związanych z wykrywaniem ludzkich zachowań. Zamierzają w ten sposób ostrzec użytkownika, gdy zamierzają opublikować określony typ „żenujące” treści.

The algorytmy nad którymi prace Facebooka przyniosły już pierwsze owoce, osiągając system rozpoznawanie twarzy niezwykle skuteczny (ze skutecznością 97% jest prawie tak doskonały jak ludzki mózg). Jednak stamtąd można uzyskać tego rodzaju osobistego asystenta, który jest w stanie rozpoznać ludzkie zachowania Nadal są miesiące śledztwa.

W tej chwili zespół kierowany przez LeCuna stosuje algorytmy badające ogólne zachowania użytkowników, aby zidentyfikować odpowiednią treść dla każdego aktualności i gdy tylko przeanalizują teksty zapisane w postach państwowych, mogą polecić hashtagi istotne, zauważa magazyn Wired.

Jeśli ten osobisty asystent będzie w pełni rozwinięty, Facebook zagłębi się nieco głębiej w zagadnienia etykę i moralność; Jednocześnie ożywi ważną debatę na temat kontroli jej publikacji i obowiązującej ich cenzury. I to jest to, że on kontrolę nad treścią Stało się to jednym z priorytetów firmy, którą od ponad dekady kieruje Mark Zuckerberg.