King of App

Koniec samotnych podróżników

Aplikacje „swatanie” rozmnażają się jak grzyby jesienią. Najbardziej znanym z nich jest Tinder, przeznaczony do flirtu, ale w oparciu o ten system „lubię/nie lubię” otworzył się parasol, w którym wielu zdecydowało się schronić. Przedostatnia z tych aplikacji to WitamTel, dla podróżujących samotnie.

Nie tak stworzona do flirtowania jak jej kuzynka-siostra Hubka, chociaż wtedy użytek, jaki każdy z nich robi, jest czymś innym, WitamTel zrodził się z pomysłu łączenia gości z tego samego hotelu, którzy chcą wspólnie spędzić czas. Dlatego mówi się, że tak idealna aplikacja dla podróżujących samotnie którzy chodzą z miasta do miasta i nie mają czasu na osiedlenie się i nawiązanie bliższych więzi z innymi ludźmi.

HelloTel stara się zatem kontaktować z tego typu osobami. Aby to zrobić, opiera się na tym samym systemie co Tinder, tzw. „Matchmaking”. Aby się zarejestrować wystarczy nadać uprawnienia dostępu do Facebooku -chociaż możliwe jest również utworzenie konkretnego profilu-. Następnie musisz wskazać, w którym hotelu się zatrzymujesz i czy podróż ma charakter służbowy, czy rekreacyjny.

Dzięki tym danym aplikacja będzie oferować nie tylko profile osób znajdujących się w pobliżu, ale także będzie wiedzieć, jakie czynności można wykonywać wokół Ciebie, przesyłać zdjęcia, wchodzić na fora grupowe, a nawet wysyłać prywatne wiadomości. Wszystko po to, aby „Każde zameldowanie w hotelu staje się ekscytującym portalem społecznościowym– mówią twórcy HelloTel.

Zastosowania „swatanie„doszli do tego, że służyli także dla adopcja zwierzaka przebywał w schronisku w ramach tymczasowej kampanii prowadzonej w Nowym Jorku tego lata, a nawet w celu nagłośnienia nowego zespoły muzyczne. W tym ostatnim przypadku wywoływana jest aplikacja Następnyi umożliwia nowym artystom kontakt z widzami na całym świecie.

Udział

pl_PLPolski